Zrób to sam
Kursy mistrzowskie, instrukcje, przydatne wskazówki, przepisy kulinarne.
Aby rozpalić palenisko, niektórzy używają węgla, inni używają gazu, a niektórzy wolą węgiel drzewny.
Czytałem o węglu drzewnym i zidentyfikowałem dla siebie trzy jego główne pozytywne cechy: pali się czystiej niż węgiel, kosztuje o rząd wielkości tańsze i możesz sam go ugotować.
Węgiel zrób to sam

Przejrzałem kilka instrukcji do samodzielnego gotowania węgla drzewnego i ta metoda wydawała mi się najprostsza i najtańsza. Początkowo „wykopałem” go gdzieś w Internecie kilka lat temu, ale w tym filmie chłopaki używali 210-litrowych beczek z rurami. Nie mam do dyspozycji takich stalowych puszek ani zamkniętych beczek. Jak mogłem wyjść z sytuacji? Teraz powiem ci wszystko szczegółowo.

Narzędzia i materiały


Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Ogólnie potrzebujemy:
  • Drewno zapłonowe i węgiel drzewny.
  • Narzędzia do rąbania i rąbania drewna.
  • Metalowy pojemnik i wszystko, czego potrzebujesz, aby go zamknąć.

Co użyłem:
  • Akumulatorowa pilarka łańcuchowa, choć odpowiednia jest również zwykła piła ręczna.
  • Nóż bojowy Ka-Bar do cięcia cienkiego drewna, klina i młotka, chociaż możesz użyć noża do rąbania gonta (jak w mojej historii z paleniskiem, więc zrobię nóż do rąbania gontu ze starego ostrza kosiarki).
  • Blok z drewna w celu przebicia noża (lub noża do łupania gontu).
  • Czerwony dąb do rozpałki.
  • Puszka kawy jako pojemnik.
  • Folia aluminiowa do zamykania pojemników.

Siekamy, tyczymy i wrzucamy do słoika


Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Nie udało mi się uchwycić wszystkiego poprawnie w aparacie, ponieważ gdzieś zgubiłem statyw, ale myślę, że już wszystko zrozumiesz.
Najpierw przeciąłem pręty z czerwonego dębu nieco mniej niż wysokość mojej puszki z kawą, a następnie zmiażdżyłem je na kawałki o grubości około 20 mm.
Wyliczyłem grubość oka. Ponieważ planuję użyć tych węgli do rozpalenia paleniska, pomyślałem, że małe sztaby nie będą dla mnie działać. Jeśli weźmiesz również pod uwagę, że wszystko zostało wykonane jako eksperyment z nieznanym wynikiem, potrzebowałem prętów o możliwie największej powierzchni spalania.
Następnie napełniłem puszkę drewnem tak mocno, jak to możliwe, po czym przykryłem ją folią aluminiową. Zrobiłem mały otwór w folii, aby usunąć wilgoć i gaz drzewny.
Kiedy drewno tli się przy braku tlenu, emituje gaz drzewny, który, nawiasem mówiąc, może być przydatny w gospodarstwie domowym. Zasadniczo samochody można nawet tankować tym gazem! To z powodu gazów całkowicie zamknięty pojemnik w naszym przypadku zamieni się w bombę zegarową. Folia aluminiowa z otworem pozwala uniknąć tego efektu.

Rozpal ogień


Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Bezpieczeństwo jest najważniejsze!
Wiadro lub inny pojemnik z wodą w pobliżu jest warunkiem koniecznym. Pada od 2 dni, ale ogień może wybuchnąć nagle i bardzo szybko, więc musisz być przygotowany na zatrzymanie go w każdej chwili. Miałem pod ręką około 40 litrów wody.
Rozpaliłem ogień w samodzielnie wykonanym stalowym pojemniku, który zrobiłem kilka lat temu na kursach spawalniczych. Planowałem zrobić z niego grilla.
Mam dość długą brodę i już ją strzelałem, więc oto moja rada dla wszystkich, którzy noszą długie brody: zaplataj je w warkocze lub chowaj w koszulę! Wierzę, że warkocz a la „rybi ogon” jest dobrą opcją, podczas gdy tradycyjne warkocze z trzech pasm rozchodzą się dość szybko.
Dla tych, którzy mają długie włosy: Zbierz je od tyłu w warkocz lub w kok, aby nie przypalić. Dorastanie ich nie jest takie łatwe. Moje włosy nie przekraczają 3 cm, więc to pytanie już mi nie przeszkadza.
Postanowiłem więc trochę oszukać, używając do tego zapalnika gazowego. Jako podpałkę wykorzystałem wióry sosnowe z mojego warsztatu i wziąłem suche belki sosnowe do zapłonu - wszystko to pomoże czerwonemu dębowi rozpalić się.
Rozpaliłem ogień i położyłem na nim dąb, ale ogień płonął słabo. Tradycyjna metoda przygotowywania węgli wymaga cierpliwości, ale naprawdę chciałem to zrobić do wieczora! Właśnie dlatego wysłałem wachlarza do ognia, a po około pół godzinie całkowicie zakrył drzewo. Czas przejść do następnego kroku.

Patrzymy i czekamy


Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Przykryłem puszkę kawy półkami i pozostawiłem włączony wentylator, aby utrzymać wysoką temperaturę spalania.
Po około 20 minutach dym zaczął się w puszce, ale o parowaniu wody mówiłem na początku.
Po około godzinie zniknęły gazy drzewne. Hurra! Oznacza to, że wszystko działa tak, jak powinno, a drewno zamienia się w węgiel drzewny! Po około godzinie ogień prawie zniknął i postanowiłem przynieść trochę ognia do dziury w folii, aby upewnić się, że gaz drzewny już nie emituje. Wszystko prawie gotowe!
Wyjąłem puszkę z ognia za pomocą dwóch prętów i rzuciłem na nią trochę ziemi, aby całkowicie uszczelnić pojemnik - powietrze nie powinno tam wchodzić, w przeciwnym razie, ze względu na różnicę ciśnień, pozwoli węgiel drzewny dalej się tlić.
Odczekałem około godziny, po czym otworzyłem puszkę i zobaczyłem gotowy produkt.

Wyniki i podsumowanie Myśli


Węgiel zrób to sam

Węgiel zrób to sam

Otworzyłem schłodzoną puszkę, wyczyściłem brud, zrzuciłem węgiel drzewny i połamałem jego małe kawałki o długości około 5 cm. W rzeczywistości chciałem się tylko upewnić, że drzewo jest wystarczająco zwęglone. I byłem o tym przekonany! Mam około 3 litrów sześciennych czystego węgla drzewnego!
Moje przemyślenia na temat tego doświadczenia:
Dopóki nie skończę budować rogu, nie będę w stanie powiedzieć na pewno, jak dobry jest ten węgiel, a uzyskany materiał oczywiście nie wystarczy. Będę musiał powtórzyć ten proces jeszcze kilka razy, aby uzupełnić zapasy.
Byłem zaskoczony ilością otrzymanego węgla - po eksperymencie bank był tylko w połowie pełny.
Jeśli nie masz pod ręką takiej puszki na kawę, ale jest trochę darmowej gotówki, możesz kupić puszkę na farbę. Polecam poszukać jednej z tych błyszczących metalowych puszek sprzedawanych w sklepach ze sprzętem komputerowym.
Radzę używać twardego drewna, ponieważ są one zwykle gęstsze niż drzewa iglaste, a podczas tlenia tak dużo smoły i soku nie zostanie uwolnionych.
Mam nadzieję, że podobała ci się moja instrukcja i mam nadzieję, że ktoś uzna ją za przydatną!
W końcu skończyłem palenisko i wykorzystałem powstały węgiel drzewny. Okazało się, że nie jest źle - węgiel daje potężne ciepło, a jednocześnie rozpala się dość szybko.
Węgiel zrób to sam

Wróć
Komentarze (2)
  1. Alexander
    #1 Alexander Goście 29 stycznia 2018 03:11
    4
    Tańsze kupić gotowe.
  2. PC
    #2 PC Goście 14 lutego 2019 11:52
    0
    Może łatwiej jest po prostu włożyć drewno do grilla i poczekać, aż spali się na węgiel? rumienić się Nie trwa to dłużej mrugnięcie

Przeczytaj także

Kody błędów pralek