Po wyłączeniu komputera muszę też wyłączyć głośniki, modem, lampkę biurkową.... Przemyślałem, ile niepotrzebnych kroków i postanowiłem zrobić tzw. urządzenie do ogólnego wyłączania, które byłoby kontrolowane przez komputer.
Oto schemat tego urządzenia. Można powiedzieć, że jest w nim tylko jeden szczegół - jest to przekaźnik na napięcie zwarcia styków 5 woltów, bo będzie wpinany do portu USB i na napięcie grupy styków co najmniej 400 woltów i prąd do do 1 A. Miałem dokładnie to.
Obsługa urządzenia jest prosta - po włączeniu komputera prąd jest dostarczany do przekaźnika, a przekaźnik z kolei włącza obciążenia.
Jest jeszcze inna możliwość włączenia portu LPT zamiast portu USB i sterowania programem, ale zdecydowałem się na USB.
Wziąłem niepotrzebne gniazdo i okrągłą puszkę, krótko mówiąc, to nie jest takie ważne, i zmontowałem wszystko w ten sposób:
Przymocowałem przekaźnik do kawałka starej deski.
Gotowy!
Podłączamy go do komputera i podłączamy do akustyki. Włączamy komputer, a wraz z nim włącza się akustyka!
Nie zapominaj, że napięcie 220 V jest NIEBEZPIECZNE dla życia!